Geoblog.pl    wallflower    Podróże    My Australian Dream :)    Spacer po centrum Melbourne i przelot do Perth
Zwiń mapę
2015
09
paź

Spacer po centrum Melbourne i przelot do Perth

 
Australia
Australia, Melbourne
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16994 km
 
Niestety moje wczorajsze nadzieje były płonne – jestem przeziębiona :( Uzbrojona w zapas chusteczek higienicznych wyruszam na zwiedzanie kolejnego wielkiego miasta Australii, czyli Melbourne. Hotel mamy w samym centrum miasta, więc na piechotę dochodzimy do rzeki Yarra, a potem kontynuujemy nasz spacer wzdłuż jej brzegu, aż do nowoczesnego Federation Square. Melbourne jest – zaraz po Sydney – drugim co do wielkości miastem Australii. Ciekawostką jest fakt, że na skutek rywalizacji tych dwóch miast, stolicy Australii nie ustanowiono w żadnym z nich, a w leżącej pomiędzy nimi dużo mniejszej Canberrze. Taki australijski kompromis ;)
Korzystamy z okazji, że jesteśmy w większym mieście i robimy zakupy przed wyprawą do Interioru. Każdy z nas zaopatruje się w kapelusz z szerokim rondem i siatkę na głowę jako zabezpieczenie przed natarczywymi muchami, które są plagą w australijskim Outbacku. Wyglądamy jak prawdziwi traperzy :-)
Kończymy naszą pętlę po centrum Melbourne, wsiadamy do samochodu i jedziemy zobaczyć tor Formuły 1. Okazuje się, że jest to zwykły park, który zostaje zaadaptowany na tor na kilka dni przed wyścigami. Gdybyśmy nie wiedzieli, że właśnie w tym miejscu odbywają się zawody, prawdopodobnie przejechalibyśmy ten park nawet bez spoglądania w jego kierunku.
Kolejny punkt naszego programu to Queen Victoria Market – targ, na którym można dostać dosłownie wszystko, począwszy od przeróżnych owoców morza, przez ozdoby świąteczne, a na didgeridoo - tradycyjnym instrumencie australijskim - kończąc. Przechadzamy się alejkami targu głównie z ciekawości niż z zamiarem większych zakupów. Jemy lunch w chińskiej knajpie i jedziemy dalej – do Ogrodów Botanicznych, które są uważane za jedne z piękniejszych w Australii. Niestety nie mamy za wiele czasu, bo wieczorem czeka nas jeszcze kilkugodzinny przelot do Perth. W ekspresowym tempie robimy małą pętlę alejkami Botanic Gardens, po czym żegnamy Melbourne i jedziemy już w kierunku lotniska. Na nasze nieszczęście trafiamy na wielki korek i niespełna 30-kilometrową trasę, której przejazd powinien zająć nam nie więcej niż 40 minut, pokonujemy w 2h. Samochód oddajemy z 50-minutowym opóźnieniem, jednak nadal mamy spory zapas czasu, więc nie musimy martwić się, że nie zdążymy na samolot. Na lotnisku nadajemy bagaż, przechodzimy wymagane kontrole, w tym wyrywkową kontrolę na wykrycie materiałów wybuchowych (takie kontrole są przeprowadzane na każdym australijskim lotnisku, tym razem trafiło na mnie :P). Przelot do Perth uświadamia mi jak ogromna jest Australia – chcąc dostać się na jej zachodnie wybrzeże, trzeba spędzić w samolocie ponad 4h! Przekładając to na europejskie realia, jest to mniej więcej taka odległość jak z Warszawy na Gibraltar (ponad 3,5 tys. km). Zmieniamy kilka stref czasowych, więc wskazówki zegarków przesuwamy aż o 3h do tyłu.
Przez moją chorobę lot zaliczam do najgorszych w moim życiu i przy lądowaniu modlę się w duchu, żeby jak najszybciej się skończył. Ból uszu jest nie do zniesienia, a w pełni sprawny zmysł słuchu odzyskuję dopiero po kilku dniach. Tuż po opuszczeniu samolotu wszystkie dźwięki odbieram tak, jakby dochodziły do mnie zza grubej szyby.
Na lotnisku wypożyczamy kolejny samochód i po kilkudziesięciu minutach krążenia po centrum Perth w poszukiwaniu miejsca parkingowego, w końcu trafiamy do naszego hotelu. Jest tuż po północy nowego czasu, czyli po 3 nad ranem według czasu Melbourne. Spać!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 12.5% świata (25 państw)
Zasoby: 120 wpisów120 15 komentarzy15 720 zdjęć720 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
15.06.2016 - 17.06.2016
 
 
02.10.2015 - 25.10.2015
 
 
12.06.2014 - 15.09.2014